lekcja wokal/taniec dzień 4

Noruj

Sala została otwarta.Śpieszcie się, żeby nie spóźnić się na lekcje, a wasze starania będą nagrodzone. Ci, którzy nie zdążą nie odbędą lekcji i... będą do tyłu. W środku czekają już przygotowane siedzenia. Widzicie czekających już dwojga nauczycieli.

Decharius

Decharius wszedł powoli do pustej sali. Był pierwszy. Tak właściwie, to przyszedł tu i na wokal i na taniec, więc usiadł na krześle, jak najbliżej obojga nauczycieli. Martwił się jedynie o to, że każą mu tańczyć. Sam nie wiedział, co się tańczy do rocka.

ankov

*wbiega do sali*

- heee. eff

*siada koło Dechariusa mając nadzieję brania udziału w lekcji śpiewu oraz w lekcji tańca*

Hardcor

*siada na krześle

Marianno

*Wchodzi do sali, zajmuje miejsce mniej więcej na środku gdyż chce mieć dobry widok. Siada i czeka na rozpoczęcie lekcji...*

Wilu

Wchodzę i siadam w miejscu gdzie będę miał dobrą widoczność.

EnderGed

Wchodzi na salę i siada w miarę blisko, ale nie zbyt blisko. Ma przecież zamiar nauczyć się śpiewać, ale śpiewać już od razu - nie koniecznie chce. (Jemu samemu by to nie przeszkadzało - gorzej z innymi).

James Maverick

*Wchodzi na sale i siada nie za blisko, nie za daleko.*
- Pff, nieciekawe po co ja tu jestem? I tak śpiewać nie umiem. Powiedział do samego siebie
*Drapie się po głowie*
- Może coś z tego wyjdzie.

Joakim

*Wszedł do sali cały mokry, w zniszczonej koszulce. Usiadł w rogu pokoju, oparł nogi na krześle przed sobą i zaczął słuchać nauczyciela.*

++
Sorry za długą nieobecność - brak weny.

Noruj

Zaczeła się lekcja, Decharius sam ćwiczył, tańczyłeś pod to co chciałeś. Natomiast wokaliście ćwiczyli śpiew. Wokaliście po +1, Decharius +1 taniec, ci co byli 2 razy(amatorzy) na wokalu także +1.

EnderGed

- Kto idzie coś zjeść? - pyta po sali, po czym wychodzi do stołówki.

Marianno

*Dlaczego zawsze po śpiewaniu mam ochotę na jakiegoś fast fooda? ...*
Rozmyślał

OFFTOP
Yyy, lekcja jeszcze trwa czy możemy już wychodzić/ popytać nauczycieli/ whatever?

James Maverick

*Wychodzi z sali kierując się do domku*

Wilu

- W sumie bym coś wszamał
*idę do stołówki*

Hardcor

-Wychodzi z sali nad jeziori

Noruj

Marianno możesz pogadać z nauczycielem.

ankov

*wychodzi z sali kierując się do centrum*

Marianno

Podchodzi do nauczyciela i pyta:
- Może mi pan(i) polecić jakieś ćwiczenia abym mógł dalej się rozwijać?

Noruj

- Śpiewasz rockowo, tak? Najważniejsze jest, abyś intensywnie trenował, bo przecież nie uśmiecha ci się wyłączenie gardła w połowie koncertu. Postaraj się śpiewaj z szeroko otwartymi ustami, ale zatrzymać łagodna barwe głosu.

Marianno

- Tylko tyle? Zapytał zdziwiony Liczyłem, że będzie tego trochę więcej, mam dużo wolnego czasu...

Noruj

- Oczywiście więcej, ale na sam początek dobre i to.

Marianno

- Heh, no dobra, zawsze coś... Dzięki...
Powiedział po czym wyszedł z sali