Jezioro ogólne

Alex Brand

- W sumie popływać też bym mógł... - pomyślał - KTO IDZIE PŁYWAĆ ? - krzykął

Hardcor

- Ja mogę też się wybrać ,przyda mi się trochę ożeźwienia

*podążył za kolegą

ankov

- ja! *wstaje i w koszulce i krótkich spodenkach wbiega do jeziora*

Wilu

*Kładę się na trawie i patrze w niebo, nie mam ochoty na pływanie*

Hardcor

*zrzucając z siebie koszulkę , buty ,skarpetki oraz spodnie , wkskakuje , do wody. i zostawiając gitare na brzegu

Alex Brand

*rozbiera się i wskakuje do jeziora*
- Yeah ! - krzyknął

Decharius

Decharius z początku nie chciał pływać, ale zaraz zrzucił z siebie ubrania i z rozbiegu wskoczył do wody.
- So nice..

Hardcor

* rzucając sie na wodę , Adam ochlapał wszystkich znajdujących się w pobliżu

Nagiler

*Z nudów zaczyna ryć napisy w drzewie*

Wilu

*Podrzucam sobie kamieniem po czym go łapie, ciągle to robię*

Hardcor

*Wychodzi z jeziora , bierze plecak oraz swoje rzeczy, siada kolo Wolfa wyjmuje z plecaka 2 Heinekeny . Podając 1 Wolfowi
-Chesz jednego ?

Wilu

- No ba, zawsze chętnie dobre piwko wypije. *uśmiecham się szeroko*

Hardcor

*odwzajmniając usmiech
W domku mam jeszcze spory zapas <big smile>

Wilu

- To chyba dobrze trafiłem, ze będziemy razem w domku *śmieje się głośno*

Hardcor

- Poznałes juz naszych 2 pozostałych wspólokatorów?- spytał biorąc duży łyk piwa

Wilu

*Biorę łyk* - no w sumie w autobusie z nimi gadałem. Także ich troszekcze znam.

Decharius

Wychodzi z wody i podchodzi do Adama i Petera.
- Hej, skąd macie piwo?

Hardcor

* koncząc piwo
- Próbowaliśmy trochę razem grać i nawet nieźle nam to szło ,chetni bym z nimi założył kapele , przyłączył być się do nas ? , brakowało by na tylko wokalisty

Hardcor

* uśmiechając się do Jacob
- Przywiozłem ze sobą*wygrzebał z plecaka browara i rzucił do Jacoba

Wilu

- Pewnie, ze bym sie przyłączył. Fajnie tak w naszym domku będziemy ćwiczyć.

- A Piwko mam od Adama. *mówię do Dechariusa*

Decharius

Złapał i otworzył.
- Dzięki. - Powiedział. Wziął potężny łyk i przysiadł się.
- Jesteście gitarzystami?

Hardcor

- Ja gram na basie , *odpowiedział równocześnie uśmiechają się do kolegów

Wilu

- Ja gram na elektryku. A Ty podobno tańczysz Decharius? *kończe pić piwko*

- dobra chłopaki ide na chwile odpocząć do domku. Dzieki za piwko Adam.

Hardcor

-Nie ma sprawy , jakbyś potrzebował więcej to mów <smile> , narazie

Decharius

- Tak, tańczę. Do zobaczenia, Peter. Po południu są lekcje gitary. Chyba wpadnę, posłucham, może kiedyś zacznę grać na gitarce. - Mruknął, po czym wziął kolejnego łyka browca. Założył że sam nie schomikował alko.

Nagiler

*Po odpoczynku pod drzewem udaje się do domku*

Hardcor

- Nie ma nic lepszego od basu <uśmiech> , kocham ten instrument

Decharius

- Fajnie. - Skwitował Decharius. Wstał, dokończywszy browca.
- No.. to ja idę sobie uciąć poranną drzemkę. Do zobaczenia. - Powiedział do Adama i skierował się do domku.

Hardcor

- też ide do domku , narazie * wziął swoje rzeczy i udał się do domku

Joakim

*Wyszedł z wody, ubrał się i ruszył do domku.*

ankov

*widząc, że wszyscy idą, wychodzi z wody, zabiera rzeczy i kieruje się do domku nr.4*

Alex Brand

*Wychodzi z wody, ubiera się i idzie do domku nr. 3*

Monita Peréz

*Budząc się widzi że wokoło jest pusto, więc również kieruje się w stronę domku*

Marianno

Siada na brzegu jeziora i ogląda zachód słońca przy okazji wcinając jedzenie.

Decharius

Podszedł do Mario.
- Siema.

Marianno

-Cześć. Odpowiedział

Decharius

- Jesteśmy razem w pokoju, jeśli mnie wzrok nie myli. Jestem Jacob Detsu, tancerz.

Marianno

-Masz racje, jestem Mario Reair, po prostu Mario. Jestem wokalistom - jeżeli można to tak nazwać...

Decharius

Decharius uśmiechnął się tylko.
- Chyba masz niską samoocenę, tacy zazwyczaj są najlepsi. - Mruknął tylko.
- Słuchaj, ile masz lat? Trzeba skombinować alko do naszego pokoju, jednak nie chcą mi sprzedawać w centrum.

Marianno

Westchnął
-Ehh, mam 16 lat, więc mi też nie sprzedadzą, czyli mamy ten sam problem, ale z tego co do tej pory widziałem, na tym obozie są ludzie którzy mogą nasz problem rozwiązać. Stwierdził z lekkim uśmiechem.