Znaleziono 64 wyników

- No Ender... Nie udało nam się *uśmiecha się do Endera*
- idziemy gdzieś?

Jednak nic z tego nie wychodzi, a szkoda.

monika brodka - piosenka z głowy

*pomimo lekkiego stresu, idzie przed biurko*
- tak jak inni będę improwizować
*wysłuchując w myślach rytm piosenki zaczyna śpiewać piosenkę goo goo dolls - iris*

And I’d give up forever to ...

*szybko wstaje z krzesła*
- ja!

*uważnie słucha i patrzy na osoby grające/śpiewające, porusza nogą w rytm muzyki*

*podekscytowana wchodzi do sali i siada na krześle*

*idzie do sali*

evanescence - call me when you're sober

pink - sober

*siada na trawie, myśląc jaką piosenkę może zaśpiewać na castingu*

*zauważa tablicę i podchodzi do niej. Po przeczytaniu mówi do siebie*
- ciekawe czy jest taka dobra, jak piszą... Może spróbuję.
*zamyśla się i idzie nad jezioro*

*wychodzi z sali kierując się do centrum*

*wbiega do sali*

- heee. eff

*siada koło Dechariusa mając nadzieję brania udziału w lekcji śpiewu oraz w lekcji tańca*

*dowiadując się, że rozpoczęła się lekcja, wpycha szybko kawałek hamburgera do buzi i wybiega ze stołówki do sali*

*wchodzi do pomieszczenia*
- cześć.

*bierze jedzenie i picie i siada przy stoliku koło okna. Je podśpiewując sobie różne piosenki*

*po dłuuugim zawiasie wychodzi z sali do stołówki*

- phi, dziewczyno po co wstajesz i klaszczesz? Poczekaj na wyniki a nie się podniecasz od razu.

- nic na to nie poradzę, że się za bardzo 'podnieciłam'. *otwiera szeroko oczy i opiera się wygodnie ...

*zanim Ender usiadł, wstając klaszcze, a potem dziwacznie wymachuje rękami*

- fajnie było - mówi do Endera i uśmiecha się

ac/dc - t.n.t

- Było źle?

- było świetnie - szepcze do Endera - brawo

- akustyczna *uśmiecha się*

- przepraszam, można gdzieś tutaj wypożyczyć gitarę - pyta się nauczyciela - chętnie bym się zapisała, ale nie posiadam swojej własnej.

*wchodzi do sali i siada na krześle*

*siada na krześle*

- jest turniej gitarowy! chodźmy!

*wybiega z domku*

- A myślałem że się spóźnię...

*uśmiecha się*

- lekcje już się skończyły, idziemy do domku?

*otwiera drzwi i wchodzi do środka. No to jestem sama - myśli i siada na siedzeniu*

*podchodzi do lady, prosi o coca-cole, dostaje ją, a następnie idzie do stolika pod oknem i zaczyna pić*

- aaa, jak dobrze.

*po wypiciu, wyrzuca puszkę po coli i leci do sali na zajęcia*

*znudzona ciągłym leżeniem - wstaje*

- idę do stołówki!

*idzie do stołówki*

*przychodzi ze spaceru i kładzie się na swój ręcznik*

-A więc, który, z naszych przezajebistych, przepraszam za określenie, wokalistów, wybiera się na wieczorną lekcję ? - wygrowl'ował w rytmie Eluveitie - Inis Mona.

- ja idę.

*wstaje, wkłada słuch ...

*rozkłada ręcznik na trawie i siada na niego patrząc się na jezioro*

*Idąc za przykładem Endera, znajduje strój kąpielowy, idzie do łazienki się przebrać, a potem wychodzi z domku i kieruje się nad jezioro*

- możemy iść!

*wstaje, zasuwa krzesło, bierze talerzyk swój i Endera i zostawia na ladzie*

- chodźcie *uśmiecha się i wychodzi z pomieszczenia*

- Coś konkretnego, czy co akurat się nawinie?

- 'co akurat się nawinie'

- yhym *podnosi jeden kącik ust*

*bierze widelec, 'bierze' na niego trochę sałatki i wkłada do ust. Przełyka*
- aktualnie nie, a na zajęcia przyszłam z ciekawości / dla teoretycznej nauki. A ty na gitarze, prawda? Ile lat już grasz?

*uśmiecha się przyjaźnie, siada na odsuniętym krześle*
- może być sałatka. dzięki.
*myśli sobie, że Ember jest na prawdę bardzo miły*

- idziemy! *wychodzi z domku, kierując się na imprezę*

- pewnie. Ender, idziesz?